Większość z nas żyje pewnymi utartymi schematami jak w tetrisie. Obserwując nasze życie oczekujemy, że ciągle na naszej drodze będą pojawiać się te same, znane nam już kształty, które z łatwością będziemy w stanie dopasować do reszty naszej układanki. Dopóki widzimy znajome kształty – czujemy się bezpieczni. Jeśli jednak pojawi się przez nami zupełnie nowy i niezrozumiały kształt, którego nijak nie możemy dopasować do znanej nam już reszty, czujemy dyskomfort a czasem nawet strach i panikę.
Jeśli np. tak jak ja, masz obojga rodziców polskiego pochodzenia, to raczej nie masz wątpliwości co do twojej czy mojej przynależności narodowej. Możliwe też, że tak jak większość polskich emigrantów z którymi rozmawiam, najlepiej czujesz się wśród swoich.
Jak jednak może myśleć i swoją przynależność odczuwać i określać osoba urodzona w Polsce z matki pochodzenia ukraińskiego a ojca pochodzenia amerykańskiego, mająca współmałżonka pochodzenia indyjskiego i dwójkę dzieci urodzonych jedno w Niemczech a drugie na Cyprze i mieszkająca obecnie w Szkocji? Na usta ciśnie się mi jedno określenie – “obywatel świata”.
Takim obywatelem świata, klockiem o bardzo nieregularnym kształcie jest postać Anity Razzaq, która nigdy w Polsce nie czuła się jak w domu, od samego początku była outsiderem i nie wpasowywała się w obowiązujące normy czy systemy. Anita nie szukała bezpieczeństwa oferowanego przez system ale pełnej i odpowiedzialnej wolności.
Czy jednak we współczesnym, systemowo zorganizowanym świecie, da się jeszcze żyć w pełnej wolności?
Dziś usłyszysz historię tej wyjątkowej kobiety biznesu, działającej w Szkocji w branży nieruchomości. Inwestycje w domy, wynajem mieszkań, firma sprzątająca, podróże po świecie oraz dwie córki uczące się z domu poza systemem szkolnictwa.
Czy to możliwe aby za to wszystko wziąć pełną odpowiedzialność i nadal być się wolnym i szczęśliwym cżłowiekiem?
Obywatelki świata nic nie zatrzyma. Posłuchaj zatem tej wyjątkowej rozmowy z jedną z nich – Anitą Razzaq.